Przywitala nas wczesnym porankiem sniegiem i
szalonym wiatrem. Kleby bieli wirowaly wysoko zasypujac sypialniane
okna.
W jedna noc zasypalo cale podworko. Zniknela sciezka
do garazu i komorki, silny wiatr pozostawil starannie wyrzezbione sniezno -
biale wzory...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz