piątek, 25 lipca 2014

Koty

Serie fotografii, które dodaje w dzisiejszym wpisie są jednymi z moich ulubionych jeśli chodzi o zdjęcia kotów. Jest jeszcze sporo takich "perełek" w mojej wieloletniej "karierze" fotograficznej.




Przeglądając zdjęcia niedawno wykonane, jak i, te archiwalne z przed kilku lat zauważyłam, że to co co mówią o przysłowiu "To co w rodzinie, to nie zginie" jest 100% prawdą. Wśród pokoleń kotów, które miałam od jednej kotki, a później od jej córki rodzi się zawsze jeden kot, podobny po innego starszego kota. Zależność tą można zauważyć na poniższych zdjęciach, jak również na tych, które mam zamiar udostępnić tu, na swoim Photoblogu, jak i, Fanpage fotograficznym na Facebooku. Zdjęcia z drugiej serii są starsze, od tej wyższej. A koty z białą twarzyczką są do siebie podobne "jak dwie krople wody".

Jeśli podobają Ci się moje fotografie zapraszam do polubienia mojego fanpage na Facebooku.


 

4 komentarze:

  1. Te kotki mnie zauroczyły ^ ^ Są cudowne, naprawdę ;*** Jutro muszę przejrzeć koniecznie więcej Twoich postów, więc dodaję na chwilę obecną do zakładek :) A na zawsze obserwuje, dziękuję że zaobserwowałaś i u mnie zostawiając również tyle cudownych słów...
    Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję, mam nadzieję, że tak będzie! Co do kociaków- rzeczywiście, co w rodzinie to nie zginie- i jakiś chociaż jeden podobny się urodzi :) u szczeniąt jest podobnie- ostatnio np. byłam u koleżanki, której sąsiadki suka się oszczeniła. Biały labrador, a urodziły się same czarne i jeden taki a'la łaciaty (zdradzający tatusia wilczurka :)).

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć :) Bardzo fajny blog, który ma duże szanse się wybić bardzo wysoko :) Robisz świetne zdjęcia! Oby tak dalej :D

    OdpowiedzUsuń