piątek, 25 lipca 2014

Koty

Serie fotografii, które dodaje w dzisiejszym wpisie są jednymi z moich ulubionych jeśli chodzi o zdjęcia kotów. Jest jeszcze sporo takich "perełek" w mojej wieloletniej "karierze" fotograficznej.



poniedziałek, 21 lipca 2014

Kolejne fotograficzne złote laury.

Kolejny konkurs fotograficzny zorganizowany na blogu i kolejne miejsce na podium już za mną. Tym razem zajęłam I. Jestem ostatnio w dość dobrej formie jeśli chodzi o fotografie, choć chyba było tak zawsze. Liczą się szczere chęci. W tej dziedzinie tak na prawdę nie chodzi o sprzęt, tylko myślenie, pomysł na zdjęcia. Dobrego rodzaju sprzęty są tylko pomocą w wykonaniu tego.

piątek, 18 lipca 2014

"Mucha to jest zwierzę głupie, co siada na kupie."

Ostatnio wzięłam się za porządkowanie zdjęć w folderach na komputerze i zgrywanie ich na płyty. Trzeba było się w końcu za to wziąć, gdyż zdjęć przybywa, a miejsca na dyskach maleje.
Robiąc tam "remanent" zauważyłam, że mam sporo takich zdjęć, w szczególności zwierząt, które można śmiało pogrupować i wstawiać tutaj takie tematyczne fotorelacje. Pierwsze na odstrzał idą fotografie z muchami. Sądzę, że to tylko ich część. Jakbym pogrzebała w starszych płytach ze zdjęciami pewnie kilka ciekawych jeszcze znalazłoby się.

środa, 16 lipca 2014

"Piękno ukryte w ptakach"

Tą notką pewnie niektóre osoby zaskoczę. Może nie samymi zdjęciami, lecz tym co na nich jest. 
Ptaki, które przedstawiają fotografie w pewnym sensie są moje. Żyją sobie na wojlerze, która stoi na moim podwórku. Moi rodzice hodują je od 2004 roku, dokładniej od 1 maja. Co roku ta hodowla powiększa się przez rozmnażanie lub poprzez kupno jakiś nowych okazów. Mam takie okazy jak pawie, 4 gatunki papug, 2 gatunki bażantów, przepiórki, zwykłe gołębie, jak i w odmianie Cukrówek.
Przepiórki.

wtorek, 15 lipca 2014

Piękne letnie momenty zamknięte w fotografii.

Słońce wciąż przeplata się z ciemnymi chmurami wraz z deszczem. Chwilami przechodzą burze, na szczęście delikatne w pobliżu mojego miejsca zamieszkania. 
Obowiązków pełno. Zbiór ogórków i sprzedaż idzie pełną parą. Mama aż musi zbierać zamówienia, bo chętnych do kupna jest o wiele więcej niż mogłoby się wydawać. Jeszcze "ogórkowa gorączka" się nie zaczęła, a już jest ciężko. 
Jednakże znajduję sporo czasu dla siebie. Ostatnio odwiedziłam swoją przyjaciółkę- Danielę. Umówiłyśmy się na Woodstock i jakąś wyprawę rowerową w najbliższym czasie. Dla reszty znajomych też znajduję trochę czasu. 

A oto mała garstka zdjęć, które udało mi się zrobić w te wakacje. Mam spore zaległości w udostępnianiu tutaj zdjęć. Nie obiecuję, że to nadrobię, ale w najbliższym czasie postaram się dodawać więcej fotografii.
 

poniedziałek, 14 lipca 2014

Woodstock

Drugi tydzień wakacji już za nami. Do najpiękniejszego festiwalu świata pozostało niespełna 18 dni.Ten czas strasznie szybko zleci. Nim się spostrzegne, będę stała pod tą wielgachną sceną i będę odliczała wraz z innymi sekundy do otwarcia Woodstock'u. Dlatego już za w czasu zaplanowałam sobie z jedną z moich przyjaciółek na jakich koncertach musimy obowiązkowo być.
Po obejrzeniu listy wykonawców, którzy wystąpią spostrzegłam wiele takich, którzy brali udział w show telewizyjnym takim jak Must Be The Music czy Voice of Poland. 

To już 20 Przystanek Woodstock. Już od 10 lat odbywa się na starym poligonie w Kostrzynie n/O, miejscowości położonej jakieś 20km od mojej miejscowości. Ogólnie jest to dość mała odległość, ale kto by się spodziewał, że ten dystans nie jest żadną przeszkodą, aby usłyszeć w mojej wiosce "rozmyte" dźwięki melodii z koncertów oraz cienkie, prawie nie widoczne błyski świateł scenicznych.


Enclose (Juan Carlos Cano)
http://i1.ytimg.com/vi/HtIpVQNGH2E/maxresdefault.jpg
Tego mega przystojnego pana chyba nie muszę przedstawiać. Rozgłos o tym Meksykaninie rozpoczął się całkiem nie dawno. Temperament, który płynie w jego krwi dał mu zwycięstwo w IV edycji Voice of Poland. Już oglądając castingowy odcinek zapadł mi głęboko w pamięć, a co najważniejsze już wtedy instynkt mi mówił, że będzie finalistą tej edycji. A z tego co zdążyłam się zorientować w tej sprawie nie tylko ja posiadałam takie odczucie. Uwielbiam takie nietuzinkowe barwy głosów jakie posiada Juan. Wieść o tym, że weźmie udział w tegorocznej edycji  bardzo mnie ucieszyła. Szkoda, mi tylko tego, że dali go na Małą Scenę. Ludzi na jego koncercie będzie cały ogrom. Temu wokaliście poszczęściło się, gdyż będzie grał w dniu swoich urodzin, więc będzie z daleka słychać "Sto lat" śpiewane na jego cześć.


Coma
http://wroclive.pl/wp-content/uploads/2014/07/coma-symfonicznie.jpg
Nie od dziś wiadomo, że Piotr Rogucki nie jest z znany tylko z tego, że jest wokalistą zespołu Coma, jest również znaną i rozpoznawalną osobliwością telewizyjną - jest jurorem w muzycznym show, zagrał w nie jednym filmie, serialu, a kiedyś nawet w reklamie chipsów. Ktoś pewnie zaraz powiedziałby: "Pewnie zaczęła słuchać Comy, bo Rogucki jest w jury MBTM, albo nagrał ostatnio kawałek z Sharon Den Adel, z Within Temptation.". To kompletna bzdura, gdyż jestem zakochana w ich piosenkach od dobrych już 3lat. Cytaty z ich utworów dają powód do głębokich refleksji.



Budka Suflera
http://portal.plocman.pl/img_news/25636_b.jpg
Budka Suflera to legenda polskiego rock'a. Każdy zna ich piosenki.
Zespół w tym roku świętuje 40-lecie istnienia.Wokół tego koncertu jest sporo szumu, gdyż ma on być ostatnim w karierze zespołu.
 
 T.Love
http://www.rbl.tv/pub/uploadimages/t.love.jpg
T.Love zna chyba każdy w Polsce – charakterystyczny wokal Muńka Staszczyka, wpadające w ucho melodie i pewna dawka rockowego czadu powodują, że wiele utworów grupy to niezapomniane przeboje.
Takie utwory jak „Nie, nie, nie”, „Ajrisz”, Warszawa” czy „Chłopaki nie płaczą” to już klasyki polskiego rockam, które każdy zna i śpiewa.
 

 To jest tylko kilka z koncertów, w których wezmę udział. Jednymi z lepszych będzie jeszcze Acid Drinkers, Ania Rusowicz, Łzy z nową wokalistką, Tabu, Skindred, Marika, Ukeje, Badnarek, Be.My i wiele wiele innych.  Zespołów jest dużo, szeroki wybór muzyki także. Każdy na pewno znajdzie coś dla siebie w tegorocznej edycji.

sobota, 5 lipca 2014

Domowa czekolada

Pewnie każdy z Was miał kiedyś taką chęć zjedzenia czegoś słodkiego, jednak po przeszukaniu szafek, gdzie zazwyczaj przetrzymuje się łakocie, okazuje się, że nie mamy nic czym moglibyśmy zniwelować swoje pragnienie, a do sklepu też nie mamy najmniejszej ochoty się wybrać. 
Albo mamy ugościć jakiegoś gościa, który zjawi się w naszym domu za 2 godz, a my nie mamy koncepcji na  słodki poczęstunek, bo wszystkie pomysły nam się już wyczerpały i wydają się nudne. 

Chciałabym zdradzić Wam mój słodki sekret na to jak ja radzę sobie z tym kłopotem, czyli receptę na DOMOWĄ CZEKOLADĘ. Przepis jest bardzo szybki, nieskomplikowany i nie potrzeba jakiś wyszukanych produktów.  Wystarczy mieć pod ręką: mleko, mleko w proszku, kakao, cukier oraz cukier wanilinowy i problem mamy z głowy.  
Do wykonania domowej czekolady potrzebujemy:
  •  50dag mleka w proszku,
  • 2szkl cukru,
  • 1/2szkl mleka
  • 4łyzki kakao,
  • cukier wanilinowy,
  • kostka margaryny.
Ja wzbogaciłam swoją czekoladę o takie składniki jak:
migdały, wiórki kokosowe, rodzynki, łuskany słonecznik.

Do czekolady możemy dodać swój ulubiony składnik. Ja polecam pokruszone herbatniki, orzechy włoskie czy suszone, drobno pokrojone owoce.

Mleko razem z masłem podgrzewamy do całkowitego rozpuszczenia masła. Powoli dodajemy cukier, kawę i kakao. Cały czas mieszamy i podgrzewamy na najmniejszym ogniu.  dodajemy mleko w proszku. Należy to robić powoli, cały czas mieszając. Gdy całe mleko w proszku zostało już dodane, zdejmujemy z ognia i dokładnie miksujemy do powstania jednolitej masy. Tę masę przekładamy do foremki (ja zrobiłam prostokątną foremkę z folii aluminiowej). Odstawiamy do wystygnięcia a następnie wsadzamy do lodówki. Gdy czekolada stężeje, zdejmujemy delikatnie foremkę i kroimy na kostki.

Ta wersja czekolady nie przypomina w ogóle w smaku swojej sklepowej "siostry". Moim zdaniem jest o wiele lepsza od tej kupnej.